W minionych derbach Dolnego Śląska pomiędzy Zagłębiem Lubin a Śląskiem Wrocław Filip Starzyński zaliczył występ numer 200 w pomarańczowej koszulce.

Przypomnijmy sobie, jak przebiegała kariera zawodnika urodzonego w Szczecinie.

Początki

Filip Starzyński swoje pierwsze kroki w najwyższej klasie rozgrywkowej stawiał w Ruchu Chorzów. W sezonie 2011/2012 wystąpił w zaledwie trzech spotkaniach, co przełożyło się na zawrotną liczbę trzech minut spędzonych na placu gry. Dołożył do tego dwa występu w rozgrywkach Pucharu Polski. W następnych latach budował swoją pozycję w klubie ze Śląska. Łącznie rozegrał dla ”Niebieskich” 120 meczów, w których zdobył 24 gole i zaliczył 31 asyst.

Nieudana przygoda w Belgii

Po świetnych występach w Ruchu Chorzów popularny ”Figo” zapracował sobie na transfer do belgijskiego KSC Lokeren. Belgowie wydali za polskiego pomocnika 750 tys. euro. Niestety wyjazd za granicę okazał się przykrym zderzeniem z rzeczywistością. Starzyński nie przebił się do pierwszego zespołu i szybko wrócił do polski. Najpierw został wypożyczony do Zagłębia Lubin, by po świetnym półrocznym okresie zostać na stale wykupionym przez dolnośląski zespół.

Epizod w reprezentacji

Filip Starzyński zadebiutował w reprezentacji Polski w spotkaniu eliminacyjnym do Mistrzostw Europy we Francji. Polacy mierzyli się wówczas z reprezentacją Gibraltaru, a bohater tekstu pojawił się na boisku w końcowej fazie spotkania, zmieniając Kamila Grosickiego. Niedługo po wejściu na murawę asystował przy trafieniu Roberta Lewandowskiego, który ustalił wynik spotkania na 7:0.

Starzyński pojechał z reprezentacją Polski na ME we Francji w 2016 roku. Podczas turnieju finałowego zameldował się w końcówce ostatniego spotkania grupowego przeciwko Ukrainie.

Do tej pory był to ostatni występ Filipa Starzyńskiego z orzełkiem na piersi. Jego bilans w reprezentacji Polski zatrzymał się na czterech meczach, jednym golu i jednej asyście.

Pomnik w Lubinie

Przygoda w Zagłębiu Lubin jest niewątpliwie najlepszym okresem w karierze Filipa Starzyńskiego. W przeciągu całej swojej kariery w Lubinie wielokrotnie zachwycał nas swoją niebanalną techniką, wyśmienitym przeglądem pola, czy świetnie ułożonymi obiema nogami. Dodatkowo w pierwszym sezonie spędzonym w Lubinie stanął na ostatnim miejscu na podium, co poskutkowało awansem do europejskich pucharów. Niestety była to jego pierwsza i do tej pory ostatnia przygoda z ”Miedziowymi” w Europie.

Po minionym sezonie mogliśmy dostrzec niezadowalające opinie na temat gry Filipa Starzyńskiego. ”Figo” postanowił na to odpowiedzieć w najlepszy możliwy sposób, kiedy to odmienił grę swojego zespołu, pojawiając się na boisku po bardzo słabej pierwszej połowie w wykonaniu swoich partnerów w ostatnich derbach Dolnego Śląska.

Filipa Starzyńskiego śmiało możemy określać mianem legendy klubu z Lubina. Jest najlepszym strzelcem w historii Zagłębia, a dodatkowo wielkimi krokami zbliża się pobicia rekordu Andrzeja Szczypkowskiego, który jest rekordzistą pod względem występów w zespole z Dolnego Śląska.

Damian Kapinos

Fot. Kamil Kwiotek